Nastał czas Adwentu, czas oczekiwania na narodzenie, na odrodzenie. Całe szczęście, że jest nam dany czas na zmianę, podarowane minuty, kiedy wszystko jeszcze można uratować, wszystko zacząć od nowa...
Niepojęta łaska...
http://www.youtube.com/watch?v=NjjmrmVXhPQ
Święty czas na zmiany w naszym otoczeniu, tak bardzo oczekiwany :)
Dużo światła świec, już pojawiające się pierwsze śnieżynki...
Jeszcze pozostałości świec z okresu przedadwentowego
Nowy nabytek - wieniec "lekkoświąteczny" na wyprzedaży giełdowej, za całkiem rozsądną cenę 19.90 pln :)
A tutaj już wersja adwentowa, z nowymi świecami :)
Wczoraj uczestniczyłam pierwszy raz w świątecznych warsztatach z filcowania i byłam bardzo zaskoczona, do tej pory uważałam, że prekursorem filcowania jest moja mama, kiedy to sfilcowała tacie wełniany sweter, zakupiony w 1988r. okazyjnie (jak wszystko wtedy) z bardzo modnym jak na ówczesne czasy napisem "Montana", a tymczasem filcowanie to bynajmniej pranie w zbyt gorącej wodzie, to coś znacznie więcej :)
używałyśmy wełny merynosów, bardzo miłej w dotyku i antyalergicznej
kolory Mikołajów były różne
najpocieszniej prezentowały się w grupie
jak się dobrze przyjrzeć, to przydarzyła się też jedna Mikołajka, ależ miała powodzenie!
ale w całej grupie Mikołajów ten był najpiękniejszy i najprawdziwszy, bo MÓJ :)))
Zziębnięty i wystraszony przysiadł sobie na kominku i tak już pozostał, niestety nie mogę biedakowi obiecać, że zmian nie będzie :)
W sobotę wielkie zdobienie szyszek świątecznych, tak do końca nikt nie wie, jaki będzie ich kształt, ale najważniejsza jest wspólna praca, a potem wieczorne oglądanie "Ekspresu Polarnego", na które bardzo czekają dzieci, ale rodzice wcale nie mniej :)
Jutro piątek, potem sobota, a w niedzielę zapalamy drugą świecę na wieńcu adwentowym, który stoi na naszym stole, bo na wiszącym palą się wszystkie tak na zapas :) no tak już mam, lubię jak jest dużo :)
papa
Emilystar
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz